andżelina my też lubiliśmy wyskoczyć na jakąś pizzę czy do knajpki meksykańskiej, ale teraz jakoś nie ma kasy na to ten miesiąc jest mega ciężki, bo opłaty + koszty paliwa i mojego biletu wyjdą nas ponad 2 tyś wszystko nam się skumulowało _________________ [color=darkred]impossible is nothing...
razem możemy wszystko[/color]
[img]http://s2.suwaczek.com/200406254438.png[/img]
[img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-68873.png[/img]
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Czw Lis 15, 2012 7:53 pm Temat postu:
u nas kupa kasy idzie na jedzenie Kajtka, a z czasem będzie szło jeszcze więcej _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Czw Lis 15, 2012 8:15 pm Temat postu:
co nie sprawia, ze króliki, jagnięta czy bezglutenowy chleb czy makaron stają się tańsze mam nadzieję, ze wyrośnie choć z tych alergii _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Manga możliwe, że mu przejdzie. Ja jak byłam malutka to też prawie na wszystko byłam uczulona. Też jadłam głównie królika, pieczywa i nabiału nie mogłam prawie wcale, a nie było nawet takich luksusów jak chleb i inne bezglutenowe rzeczy mączne, nie mówiąc o owocach (cytrusy, truskawki nie mogłam w ogóle) itp. Ale z czasem zmniejszały się te objawy, aż przeszły całkiem po wieku dziecięcym, ale niestety to trochę jednak trwało. Chyba coś koło podstawówki dopiero zaczęło mi mijać Ale każdy przechodzi to inaczej, miejmy nadzieję, że u Kajtka minie szybciej Pamiętam jak miałam robione testy pokarmowe w Poznaniu w poradni alergologicznej bo tam mama ze mną jeździła, chyba z 3-4 latka miałam to jak wyszedł wynik to chyba były z 2 strony produktów zakazanych, mało co w ogóle mogłam jeść. _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmui9cx1jo.png[/img] [url=http://www.suwaczki.com/zabki][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/8e0b34ef938c8667.png[/img][/url]
My ogólnie mamy w planach w przyszłym roku zamieszkać razem by w 2014 planować ślub. Z tego względu że narzeczona nie będzie pracować(oczywiście szukać będzie pacy) To żyć będziemy tylko z mojej pensji. Dlatego moje pytanie. Bo po odjęciu wszystkich innych opłat zostanie nam 700zł na jedzenie i chemie.
Jak myślicie spokojnie nam wystarczy jak rozsądnie będziemy wydawać.
Pewnie, że wystarczy prawie zawsze miałam mniej i jakoś dawałam rade _________________ [url=http://lilypie.com][img]http://lbyf.lilypie.com/TikiPic.php/joDoGnl.jpg[/img][img]http://lbyf.lilypie.com/joDop1.png[/img][/url]
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Sob Lis 17, 2012 4:19 am Temat postu:
bez ekstrawagancji starczy na pewno _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Skąd: Katowice Data ślubu: 06.08.2011/13.08.2011 Wiek: 37
Wysłany: Wto Lis 27, 2012 12:00 pm Temat postu:
My wydajemy około 700-800 zł.
Czasami trochę więcej - np. jeśli gdzieś wyjeżdżamy i kilka dni jemy obiady "na mieście". _________________ [img]http://s6.suwaczek.com/20110813570117.png[/img]
zaręczyny-niespodzianka: 21.03.2010
[img]http://s9.suwaczek.com/200903212338.png[/img]
[quote="Mikołaj1988"]Dzisiaj mogę napisać ile idzie na jedzenie. Stricie na samo jedzenie idzie nam na 2 osoby około 500zł.[/quote]
mi też podobnie wychodziło, jak mieszkałam z tż, około 500-600 zł, ale to łącznie z chemią i kosmetykami podstawowymi.
czasem mniej, jak mieliśmy dużo jedzenia z domu
Ja na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie dokładnie określić, bo zakupy robimy zazwyczaj w Auchanie, a tam nie tylko jedzenie jest.
Wydajemy teraz ok. 1000 zł miesięcznie na zakupy ale w to zawiera się też chemia, artykuły kuchenne typu papier do pieczenia, folia alu, woreczki śniadaniowe, gąbki, ścierki, oraz prezerwatywy, środki higieniczne, papier toaletowy itp. itd.
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach