Dołączył: 23 Sie 2009 Posty: 10512 Pomocy: 5 Skąd: śląskie Data ślubu: 07.07.2012 Wiek: 35
Wysłany: Sro Cze 02, 2010 5:24 pm Temat postu:
No to skoro to jest teraz Wasza parafia, a ślub bierzecie w innej, to licencji potrzebujecie. Ale jeżeli ślub jest w jednej z dwóch parafii (narzeczonej lub narzeczonego) to nie trzeba licencji. Przynajmniej takie info mam z tego forum.
Skąd: keflavik/zambrow Data ślubu: 11.09.2010 Wiek: 37
Wysłany: Sro Cze 02, 2010 7:08 pm Temat postu:
wlasnie parafia jest parafia narzeczonego a nie narzeczonej i pozwolenie tez jest potrzebne tak nam ksiadz powiedzial
dziele sie tylko informacjami ktore uzyskalam od ksiedza ale wiadomo ze kazdy rozpatruje rozne sytuacje indywidualnie kazdy ksiadz jest inny i inaczej podchodzi do roznych spraw i problemow _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/7wt3b201lbyuktw0.png[/img]
Dołączył: 23 Sie 2009 Posty: 10512 Pomocy: 5 Skąd: śląskie Data ślubu: 07.07.2012 Wiek: 35
Wysłany: Sro Cze 02, 2010 7:27 pm Temat postu:
Skoro Wasza parafia teraz jest na Islandii, to biorąc ślub w Polsce odbędzie się on w tym '3' kościele, na który już trzeba mieć licencję. Myślę, że tak to ten ksiądz rozumiał i stąd ta licencja. Tzn ja to tak odbieram, ale może faktycznie zależy od księdza...
Dołączył: 31 Lip 2009 Posty: 390 Pomocy: 1 Skąd: Warszawa obecnie Szkocja Data ślubu: 11 Czerwiec 2011 Wiek: 40
Wysłany: Czw Cze 03, 2010 8:57 am Temat postu:
Hmmm... Zaintrygowala mnie twoja historia dot pozwolenia na slub...
Mieszkamy juz 5 lat za granica i cos takiego mi przez glowe nie przeszlo. Choc pamietam jak ksiadz nam mowil, ze nasza parafia jest juz Aberdeen a nie Warszawa bo mieszkamu tu dluzej jak 9 miesiecy...
Chyba musze pogadac z naszym ksiedzem tu (zwlaszcza, ze musze odebrac zaswiadczenie o naukach przedmalzenskich)... Ciekawe.
Czyli zapowiedzi beda musialy byc w UK i w Polsce? _________________ RAZEM MOZEMY WSZYSTKO
Skąd: keflavik/zambrow Data ślubu: 11.09.2010 Wiek: 37
Wysłany: Czw Cze 03, 2010 9:15 am Temat postu:
ktos z naszej grupy uczeszczajacej na kurs spytal o zapowiedzi w tutejszym kosciele ale ksiadz odparl ze tutaj nie musimy dawaca na zapowiedzi jesli planujemy slub w Polsce a nawet jesli ktos chce wziac slub w keflaviku badz Reykjaviku to jego zapowiedzi wygladaja w ten sposob ze wywiesza informacje w gablocie z ogloszeniami w kosciele taki po prostu przyjal zwyczaj
co do postu ponizej to tak jak juz napisalam to parafia narzeczonego a nie narzeczonej i dziewczyna potrzebuje pozwolenia swojego ksiedza na slub w innej parafi mimo ze to parafia narzeczonego. ten ksiadz podawal nam rozne przyklady i sytuacje kiedy potrzebna jest taka licencja stad moja reakcja na post Violety _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/7wt3b201lbyuktw0.png[/img]
Dołączył: 23 Sie 2009 Posty: 10512 Pomocy: 5 Skąd: śląskie Data ślubu: 07.07.2012 Wiek: 35
Wysłany: Czw Cze 03, 2010 10:02 am Temat postu:
No to dziwny ten ksiądz, bo wiele dziewczyn tu pisało o tym, że jedną z tych 2 parafii można wybierać dobrowolnie bez żadnych pozwoleń.
Ale nadal myślę, że jak teraz tu jest Wasza parafia, to w Polsce ślub będzie się odbywał nie w parafii. W sumie nie wiem, ile parafii naraz może mieć jedna osoba
Wojtek rozmawial z naszym ksiedzem i powiedzial ze mamy wziac jakies zaswiadczenie od ksiedza w glasgow,bo tu mieszkamy. _________________ [img]http://s8.suwaczek.com/20101002310216.png[/img]
[img]http://s1.suwaczek.com/200710022436.png[/img]
Jak ja bywałam na ślubach to w 90% przypadków zbierano na tacę dodatkowo. U mnie na pewno też tak będzie, bo proboszcz pazerny _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvanli36t2a954.png[/img]
Skąd: Katowice Data ślubu: 06.08.2011/13.08.2011 Wiek: 37
Wysłany: Nie Cze 20, 2010 11:38 am Temat postu:
heh... różni są księża. Moja mama zna kilku fajnych (dlatego że pracuje w szkole), więc być może któryś z nich zgodzi się udzielić nam ślubu.
Na kolędzie nie spotkałam się jeszcze z nieprzyjemnościami, ale może dlatego, że nie mieszkam z narzeczonym.
Co do zbierania na tacę, byłam w swoim życiu tylko na jednym ślubie i tam nie było chodzenia z tacą, tylko dobrowolne podchodzenie pod ołtarz i wrzucanie pieniędzy. _________________ [img]http://s6.suwaczek.com/20110813570117.png[/img]
zaręczyny-niespodzianka: 21.03.2010
[img]http://s9.suwaczek.com/200903212338.png[/img]
To wszystko zależy od księdza! Ale jeśli to będzie weekend, to może być ciężko. W tygodniu się u nas nie zbiera. Aczkolwiek być może w jakiś parafiach występuje takie zjawisko. Należy jednak pamiętać, że ksiądz też człowiek, i może wystarczy zwyczajnie porozmawiać?
Powinni się zdecydować, czy będą wyciągali od ludzi pieniądze w kościele, czy z naszych podatków. Ja również nie wrzucam na tacę, bo w podatkach wystarczająco dużo dostają.
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach