[quote="manga24"]u mnie tesciowa by biegunki galopki dostala jakby nas na progu sali weselnej nie powitała[/quote]
Manga obrazowość Twoich opisów zawsze mnie powala _________________ [color=darkred]impossible is nothing...
razem możemy wszystko[/color]
[img]http://s2.suwaczek.com/200406254438.png[/img]
[img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-68873.png[/img]
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 2:07 pm Temat postu:
[quote="amariss"][quote="manga24"]u mnie tesciowa by biegunki galopki dostala jakby nas na progu sali weselnej nie powitała[/quote]
Manga obrazowość Twoich opisów zawsze mnie powala [/quote]
staram sie nie tracic formy
w pierwszym momencie miało byc sraczki, ale z powodu powagi forum postarałam sie to sparlamentaryzowac _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Dołączył: 04 Sty 2009 Posty: 34039 Pomocy: 109 Skąd: BYDGOSZCZ/ZIELONA GORA Data ślubu: 9.03.2010 /25.09.2010 Wiek: 39
Wysłany: Wto Cze 23, 2009 2:28 pm Temat postu:
dziekuje za mile slowa, traktuje je jak oczywisty komplement _________________ [img]http://www.swadba.pl/suwaczki/000131010a31323835333635363030.jpg[/img][URL=http://www.fotosik.pl][img]http://images41.fotosik.pl/256/360e58c04f29ee95.jpg[/img][/URL]
Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 1002 Pomocy: 2 Skąd: Łódź Data ślubu: 17.10.2009 Wiek: 38
Wysłany: Nie Cze 28, 2009 12:57 pm Temat postu:
[quote="andżelina"]Ale doczytaj to co sama napisałaś: Na progu [b]domu[/b] [rodzinnego], nie sali...
Zwyczaje się zmieniają, tradycja się zmienia. Ja uważam tak jak LuterAnka i amariss. Na sali to co najwyżej ja mogę rodziców powitać, tak jak innych gości, bo w tym wypadku to my jesteśmy gospodarzami
A czemu obsługa sali nie może tobie życzyć życia w dostatku ? [/quote]
wiem ze napisalam na progu domu bo kiedys raczej sal weselnych nie bylo i tam sie wesele organizowalo. Teraz sa sale, tam jest latwiej wiec tam sie organizuje, co nie zmienia faktu ze witaja rodzice. Obsuga moze zyczyc jednak to sa zyczenia normaane - tak ja setki gosci. Od rodzicow to co innego. Wg. mnie to jest symboliczne i tyle. a sobie inaczej nie wyobrazam. Ale jak ktos mysli inaczej to niech robi inaczej i juz U mnie jest taki zwyczaj i z pewnocsia go podtrzymam _________________ [url=http://daisypath.com][img]http://davf.daisypath.com/YRr3p1.png[/img][/url]
Dołączył: 14 Kwi 2008 Posty: 28077 Pomocy: 93 Skąd: Radom Data ślubu: 10.10.2009 Wiek: 41
Wysłany: Pon Cze 29, 2009 9:16 am Temat postu:
[quote="magusia85"] Ale jak ktos mysli inaczej to niech robi inaczej i juz U mnie jest taki zwyczaj i z pewnocsia go podtrzymam [/quote]
I ja też _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/43kt9vvj8429zypw.png[/img][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/89111956767829e2.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribrdr23q42.png[/img]
[img]http://images40.fotosik.pl/124/db23c73d271316da.gif[/img]
[color=darkblue]U nas nie rodzice witają przed salą tylko właściciel restauracji + obsługa.[/color] _________________ [img]http://s3.suwaczek.com/201012074756.png[/img]
A u nas właśnie jest taki zwyczaj że rodzice witają chlebem i solą. I ja też mam zamiar go podtrzymać. Tym bardziej że moi rodzice (i Łukasza też ale w mniejszym stopniu) dość pokaźnie dokładają się do imprezy i właściwie to oni płacą za gości, więc tym bardziej są niejako współgospodarzami. Poza tym, nie chcę żeby mnie jacyś obcy ludzie witali z obsługi. Kelnerzy owszem, witają i podają kieliszki z szampanem ale to po powitaniu chlebem i solą przez rodziców. _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-38466.png[/img][/url]
Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 7723 Pomocy: 5 Skąd: Koszalin Data ślubu: 06.06.2009 Wiek: 40
Wysłany: Wto Lip 07, 2009 7:01 am Temat postu:
Nas tez witali rodzice chlebem i sola, i woda i wodka (w jednym kieliszku woda w drugim woda) trzeba wypić i rzucic za sieie, a moje kochanie tak rzuilo ze kieliszek zaplątał się w woal który wisiał nad nami i dopioro potem spadl i wszyscy tylko ptarzyli czy jest potłuczony, a on caly byl eheheh spadl z wysokosci ok 3 metrow i sie nie potłukl mial tylko uszczerbioną krawędź. Ale aby tradycja była a musi być potłuczony mój chrzestny nagą zgniótł _________________ [url=http://fajnamama.pl][img]http://fajnamama.pl/suwaczki/136nbwz.png[/img][/url][url=http://www.suwaczki.com/zabki][img]http://www.suwaczki.com/zabki/images/28ce46d77f2ab2e7.png[/img][/url]
[url=http://fajnamama.pl][img]http://fajnamama.pl/suwaczki/p4q80aq.png[/img][/url]
Dołączył: 05 Maj 2009 Posty: 21825 Pomocy: 20 Skąd: Radzymin/Warszawa Data ślubu: 30.05.2009 Wiek: 42
Wysłany: Nie Lip 12, 2009 12:54 pm Temat postu:
nas też rodzice witali chlebem i solą i kieliszkami (na specjalne zamówienie miałam wodę ) , ale kieliszków nie tłukliśmy _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgebh0fe1v.png[/img]
my juz postanowilismy ze u nas tego nie bedzie
poprostu normalnie wejdziemy na sale i napijemy sie szampana _________________ [img]http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20090808580113.png[/img]
Dołączył: 30 Sty 2009 Posty: 197 Pomocy: 1 Skąd: Jelenia Góra Data ślubu: 2009-07-25 Wiek: 39
Wysłany: Wto Lip 14, 2009 10:20 pm Temat postu:
W moim przypadku gospodarzami sali są rodzice, bo teściowie zajmują się jedzeniem a moi rodzice dekoracjami więc to jasne, że tylko oni mogą nas witac przed salą, bo kto inny??kucharki:)?hehe, poza tym to ładna tradycja. Dla mnie jedynie są niedopuszczalne jakieś długie powitania..., które proponuje moja teściowa.....ale ja się nie dam... _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-28303.png[/img][/url]
Skąd: Pomorskie Data ślubu: 21 sierpnia 2010 Wiek: 38
Wysłany: Sro Lip 15, 2009 10:26 pm Temat postu:
U mnie też panuje taki zwyczaj, że to rodzice witają młodych chlebem i solą.Zastanawia mnie tylko czy robią to mamy czy ojcowie czy może i mamy i ojcowie. Kto przemawia i kto częstuje młodych. Jest jakaś reguła? Jak to jest u Was? _________________ Nigdzie nie kupisz szczęścia, miłość daje je gratis.
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach