Wysłany: Sob Lis 03, 2012 11:53 am Temat postu: Co na parapetówkę?
Cześć, moja siostra ma parapetówkę i chcę jej kupić coś do domu. Ma dość ubogo wyposażona kuchnię więc pomyślałam o chlebaku, chyba to każdemu się przyda. Jaki lepiej kupić metalowy czy drewniany? a może inne nowoczesne wzory, macie coś ciekawego na mysli? Chętnie skorzystam z porady
uwielbiam ten chlebak najlepiej przy wyborze spytac siostre, jaki by jej sie podobal i potem kupic
jak szlam na parapetowe do szwagierki to spytalam poprostu, co potrzebuje, zrzucilam sie z tesciowa po 50 zl i zrobilysmy jej paczke z tacka do przenoszenia jedzenia, do tego stacja pogodowa, dzbanuszek na mleko, 2 komplety szklanek na napoje i cos tam jeszcze bylo tyko nie pamietam co
Dołączył: 12 Wrz 2009 Posty: 35889 Pomocy: 50 Skąd: Radom Data ślubu: 29.05.2010 Wiek: 37
Wysłany: Sob Lis 03, 2012 7:25 pm Temat postu:
zalezy tez ile ma miejsca na ten chlebak - taki wysoki a wąski zajmie mniej miejsca na blacie - i np u mnie nawet ten by sie nie zmiescił, nie mowiac juz o takim tradycyjnym jak u Alki.
moze jakis kosz na owoce? _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/wnidej282zkrxyam.png[/img]
Dołączył: 05 Maj 2009 Posty: 21825 Pomocy: 20 Skąd: Radzymin/Warszawa Data ślubu: 30.05.2009 Wiek: 42
Wysłany: Sob Lis 03, 2012 7:59 pm Temat postu:
warto się zainteresować, mi np. chlebak kompletnie się nie przydaje, wolę w lodówce trzymać pieczywo, bo jestem tak przyzwyczajona (niektórzy mówią że zimne, ale ja tego nie odczuwam, odkąd pamiętam trzymano u mnie w lodówce) , jakiś czas trzymałam w chlebaku, ale mi tak gorzej pieczywo smakowało i krócej zachowuje świeżość niż w lodówce _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/iv09vcqgebh0fe1v.png[/img]
Ja preferuję chlebaki metalowe bo łatwiej się myje takie ustrojstwa. Co do wyglądu to kwestia gustu i wystroju kuchni.
Sama raczej kupuję prezenty neutralne takie jak kieliszki, wino, świece, bon do ikei itd.
To mnie zaskoczyliście. Bo od kiedy na parapetówę kupuje się prezenty. By już raz robiliśmy parapetówę i nikt żadnych prezentów nam nie kupował. Teraz będziemy robić 2 raz i też nie spodziewamy się dostać cokolwiek. Pierwsze słyszę o czymś takim zwyczaju.
Dołączył: 30 Cze 2008 Posty: 8190 Pomocy: 4 Skąd: london Data ślubu: 07.08.2008 Wiek: 48
Wysłany: Pią Sie 22, 2014 9:37 pm Temat postu:
No ja tez z 1 wizyta na nowej chacie prezent kupowałam
Jacyś lewi ci twoi znajomi _________________ [url=http://daisypath.com][img]http://davf.daisypath.com/iDIzp1.png[/img][/url]
[url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-39397.png[/img][/url]
[url=http://fajnamama.pl][img]http://fajnamama.pl/suwaczki/ip20375.png[/img][/url]
[quote="Mikołaj1988"]To mnie zaskoczyliście. Bo od kiedy na parapetówę kupuje się prezenty. By już raz robiliśmy parapetówę i nikt żadnych prezentów nam nie kupował. Teraz będziemy robić 2 raz i też nie spodziewamy się dostać cokolwiek. Pierwsze słyszę o czymś takim zwyczaju.[/quote]
Kurde, dziwnie nawet jakby nie było takiego zwyczaju, to głupio byłoby mi iść z pustymi rękami
Przedostatnio kupiowaliśmy przyjaciołom obraz, który sobie wybrali podświetlany LED-ami, a ostatnio ramkę na ścianę, składającą się z kilku ramek i porcelanowe kubki
widziałam, że dostawali też, np. storczyki, ozdobne doniczki, fajną skrzyneczkę na klucze z Home&You, ręczniki, koc... _________________ [url=http://fajnamama.pl][img]http://fajnamama.pl/suwaczki/sbqelmt.png[/img][/url]
U nas kiedyś się mówiło, że idzie się z kwiatkiem doniczkowym - a że nie każdy lubi rośliny to my kupujemy coś do domu + jakieś wino.
Jak moje siostry robiły parapetówy to się składałyśmy z mamą i jedna chciała krajalnicę do chleba i robota kuchennego, druga maszynę do szycia + do każdej jakiś alkohol.
Do szwagra i jego żony kupiliśmy storczyka z osłonką, komplet kieliszków do wina z Krosna, takich dokładnie:
[img]http://www.sklep.eskot.pl/pictures/g-pic-Kieliszek_do_wina_bia__ego_Krosno_Krista_Zdobiony_.jpg[/img]
i do tego zestaw 2 win w ozdobnym pudełku - białe i czerwone.
Znajomym na nowe mieszkanie daliśmy naczynie żaroodporne i zestaw ściereczek + 0,5l Johnnie Walkera.
Myśmy nie robili parapetówki a każdy kto do nas pierwszy raz przychodził przynosił jakiś drobiazg _________________ [img]http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6k6nlio9trhnt.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5sjw4zxvmlfbz3.png[/img]
Parapetówa to nie urodziny czy imieniny że z prezentem się przychodzi. Jak dla mnie parapetówa to jak grill. Przychodzi się zabawić, pośmiać, pogadać. A na grilla nie przychodzicie z prezentami dla organizatora grilla. Prawda?
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony : 1, 2, 3 ... 9, 10, 11Następny
Strona 1 z 11
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach