Zaręczyliśmy się niedawno, więc wspomnienia bardzo świerze...
Wszystko zaczęło się od tego, że narzeczona mojego przyszłego szwagra (brata mojego narzeczonego) zaczęła na ostatniej imprezie opowiadać w kuchni o przygotowaniach do ich ślubu, który mają w przyszłym roku. Zaraziła mnie gorączką ślubną i zaczęłam myśleć, że w sumie my z miśkiem jesteśmy ze sobą dłużej niż jego brat z narzeczoną więc wypadało by się też pobrać (oni mieli pierwszeństwo w rodzinie, gdyż brat miśka jest 5 lat starszy - ma już 26 lat, i poprostu wcześniej nie spieszyło mu się na poważniejszy związek).
Jesteśmy ze sobą ponad 3 lata i zagadnęłam do miśka, że może i na nas czas, bo w sumie jakoś nie przyszło nam to do głowy wcześniej (misiek mieszka u mnie od prawie dwóch lat). Poza tym już nie raz ktoś z rodziny mówił, że przeszedł by się na pożądne weselicho
Na początku moje kochanie było tak jakby zakłopotane - jak powiedzieć rodzinie, jak przyszłym teściom... Czerwienił się jak zaczynałam temat ślubu (jest wygadany, ale w tego typu sprawach troszkę nieśmiały). Wkońcu przełamała się ta jego nieśmiałość i kazał mi się wyszykować bo chce mnie gdzieś zabrać (była to niedziela, 2 listopada, więc pomyślałam, że może jakaś pizza czy coś). Okazało się, że pojechaliśmy do centrum handlowego po pierścionek Długo mierzyłam (bo mam mały rozmiar ale za to było taniej ). Kupiliśmy kwiaty dla mamy, alkohol dla taty. Pojechaliśmy nad staw, gdzie chodziliśmy na randki na początku znajomości i tam misiek mi się oświadczył. Po powrocie do domu, na wieść o zaręczynach siostry postanowiły urządzić imprezkę, by to uczcić Oglądaliśmy płytę z wesela mojej najstarszej siostry a później mąż siostry porwał mnie do tańca Poszaleliśmy, popiliśmy no a teraz jestem szczęśliwą narzeczoną! Jestem bardzo wdzięczna moim siostrzyczkom i ich połówką za tak spontanicznie urządzaną i bardzo udaną imprezkę (zazwyczaj nie tańczymy w domu w tak małym gronie, nawet po alkoholu )
Mam nadzieję, że nie zanudziłam was Ja już tak mam, że jak opowiadam, to ze szczegółami i choćbym chciała to nie umiem krócej
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 3303 Pomocy: 3 Skąd: Tychy Data ślubu: 5, 6 czerwca 2010 Wiek: 36
Wysłany: Wto Lis 04, 2008 7:22 pm Temat postu:
Fajnie, my też nie dawno się zaręczyliśmy. _________________ [img]http://www.suwaczek.pl/cache/849f7c9468.png[/img]
[img]http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyhijyhpma.png[/img]
teraz z misiem śmiejemy się, że jakby mi się nie przypomniało to byśmy zapomnieli i się nigdy nie pobrali bo żyjemy prawie jak w małżeństwie
Taki mały offtop:
Dodam, że cieszę się z powodu mieszkania razem na początku rodzice nieprzychylnie na to patrzyli, ale teraz jest ok poznaliśmy się już bardzo dobrze i po ślubie nie będzie niemiłych niespodzianek Poza tym oboje mamy takie charaktery, że często tęsknimy za sobą, pomimo 3 lat razem zero znudzenia dużo osób nam zazdrości albo nie rozumie, jak można tak długo z kimś być i wytrzymywać całe dnie i noce razem a jak misio pójdzie do pracy to jeszcze tęsknić ale tacy już jesteśmy i dobrze nam z tym
Asim, świetnie Cię rozumiem. Jestem w podobnej sytuacji. Jesteśmy razem rok, ale od pół roku mieszkamy razem. I nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej. U nas wszystko tak szybko się potoczyło... ale no cóż, to po prostu Miłość i to od pierwszego wejrzenia. Nasi rodzice też na początku byli troszkę "zaskoczeni", ale teraz nikogo to nie dziwi i każdy wie, że się kochamy. Poza tym przez pierwsze 2 miesiące mieszkaliśmy w moim wynajmowanym mieszkaniu, ale później musieliśmy się wyprowadzić i teraz mieszkamy z moimi przyszłymi teściami bywa różnie ale cóż, nie wyobrażam sobie, żebyśmy mieli teraz zamieszkać oddzielnie, chociaż fajnie byłoby mieć własne M _________________ ][img]http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200810234032.png[/img]
[img]http://s1.suwaczek.com/20100807290214.png[/img]
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 5996 Pomocy: 18 Skąd: Czerwionka-Leszczyny Data ślubu: 28.04.2009 i 25.07.2009 Wiek: 41
Wysłany: Czw Lis 13, 2008 11:42 pm Temat postu:
Mi się chciało i przeczytałam cały. Pięknie to wymyślił, romantycznie _________________ Kochamy Cię, Bogusiu!
[img]http://s2.suwaczek.com/201201111565.png[/img]
Kochamy Cię, Jadziu!
[img]http://s9.suwaczek.com/201408301765.png[/img]
http://bubinkowo.blogspot.com
Dołączył: 14 Sie 2008 Posty: 12479 Pomocy: 19 Skąd: Zduńska Wola Data ślubu: Chcę o niej zapomnieć Wiek: 38
Wysłany: Pią Lis 14, 2008 2:31 pm Temat postu:
Aż mi ciarki poszły... _________________ [img]http://img822.imageshack.us/img822/755/98022762.jpg[/img] [img]http://www.suwaczek.pl/cache/25fb985604.png[/img]
[img]http://www.suwaczek.pl/cache/ee5849e49b.png[/img] Moje trzecie dziecko www.logomama.pl
Super romantycznie _________________ [img]http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20090606650520.png[/img]
[url=http://www.maluchy.pl][img]http://suwaczki.maluchy.pl/li-67019.png[/img][/url]
Naprawdę super Ja z moim misiem jesteśmy trochę zbyt spontaniczni na takie planowane niespodziankowe zaręczyny. Ja rzuciłam tematem, misiek mi się oświadczył no a potem po pierścionek hehe ale podobają mi się takie romantyczne historie Miło się czyta
no to teraz ja
mój narzeczony oświadczył mi się nad morzem , pogoda była wtedy paskudna (to było we wrześnu 2007 ), padało, chodziliśmy bezsensownie, szukaliśmy jakiegoś miłego miejsca żeby coś zjeść, już byłam porządnie wkurzona i bardzo głodna, Mój mnie jakoś tak specjalnie denerwował, w końcu gdzieś tam poszliśmy na pyszne jedzonko, i pyszną kawę z miodem eh te wspomnienia wreszcie poszliśmy na plażę padało, wiał wiatr, eh jakoś tak nie bardzo było ... idziemy,idziemy i nagle mój Skarbek klęka przede mną i już nawet nie pamiętam dokładnie co mówił, a ja zszokowana i tak bardzo wzruszona zaczęłam płakać ale tez biegać wkoło Niego taka szczęśliwa i mu nawet nie odpowiedziałam dopiero po chwili, ze TAK!!!!!! i on potem powiedział,ze tak troszkę specjalnie mnie denerwował, żebym się bardziej zdziwiła hihihi kochany ktoś nam pstryknął zdjęcie, bo poprosiliśmy, ja wyglądam beznadziejnie przemoczona, oryczona , włosy od wiatru potargane ale bardzo szczęśliwa, eh wspaniałe wspomnienie, i tak uwielbiam to zdjęcie
a po roku zrobiliśmy zmówiny i to też była taka fajna oficjalna powtórka z rozrywki przy rodzicach no i ustaliliśmy już datę ślubu, tzn była już ustalona ale rodizce musieli ze sobą wszystko omówić, miło było
fajnie tak nad morzem, uwielbiam morze:) fajne zareczyny, nawet te fale słysze! _________________ [url=http://www.wyjdzzamnie.pl][img]http://www.wyjdzzamnie.pl/suwaczki/suwaczek-60077.png[/img][/url]
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony 1, 2Następny
Strona 1 z 2
Możesz czytać tematy Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach